Art&Craft Day w Artel!
- Artel Team
- 1 dzień temu
- 2 minut(y) czytania
8 października w przestrzeni ARTel w Warszawie odbyło się ciepłe i bardzo przyjazne spotkanie twórcze, które zgromadziło rzemieślników, artystów i projektantów — osoby mieszkające i pracujące w Polsce, lecz pochodzące z różnych krajów. Wszyscy uczestnicy byli imigrantami, co sprawiło, że rozmowa była szczególnie otwarta i szczera.

Każdy przyszedł ze swoimi pracami: ktoś przyniósł ceramikę, ktoś ilustracje, ktoś biżuterię lub tekstylia. Uczestnicy rozkładali swoje rzeczy na stołach, oglądali nawzajem swoje prace, opowiadali o tym, jak zaczęli tworzyć, co ich inspiruje i co pomaga im iść dalej.
Rozmowa bardzo szybko przeszła do tematu, który dotyczy wszystkich: jak pracować w imigracji. Mówiono o promocji, o szukaniu własnych klientów, o tym, jak znaleźć swoje miejsce w nowym kraju, gdzie wszystko trzeba zaczynać od zera. Uczestnicy dzielili się doświadczeniami — jak szukali pierwszych zleceń, co pomagało im się nie poddawać, które platformy działają najlepiej, a gdzie po prostu warto uzbroić się w cierpliwość.
Pojawiły się również bardziej osobiste pytania: w jakim kierunku iść, co naprawdę chce się robić, jak określić, na co kierować swoją energię i swoje prace. Wielu mówiło, że twórczość staje się sposobem na pozostanie sobą mimo zmian wokół. Rozmowa była głęboka, spokojna, momentami wręcz terapeutyczna — bez pośpiechu, bez potrzeby udowadniania czegokolwiek.
Atmosfera była bardzo ciepła: ludzie śmiali się, wspierali się nawzajem, wymieniali kontaktami i pomysłami. Dla niektórych było to pierwsze takie doświadczenie w Warszawie, dla innych — okazja, by wreszcie spotkać osoby, które naprawdę rozumieją, co to znaczy zaczynać od nowa w obcym kraju.
Wieczór zakończył się poczuciem, że tworzy się niewielka, ale bardzo żywa społeczność twórcza. I że takie spotkania pomagają nie tylko wymieniać się doświadczeniami, lecz także przypominają, że w imigracji również można budować, tworzyć i rozwijać się — a razem jest po prostu łatwiej.





























Komentarze